Dart w Wielkopolsce

prezezo

Efektowna wygrana w meczu o brąz. Duchy ponownie na podium.

Sytuacja w tabeli w rozgrywkach Ekstraklasy ułożyła się tak, że wczorajsze spotkanie dziesiątej kolejki pomiędzy Eldorado Team a DFG Duchami Poznań było meczem o brązowy medal. O doścignięciu prowadzącego duetu Partner-Hofi żadna z drużyn już nie marzy, a przed tym spotkaniem oba zespoły legitymowały się tym samym bilansem (5 zwycięstw i 4 porażki). Obydwie drużyny ostatnio solidarnie przegrywały swoje spotkania. Zdecydowanie słabiej prezentowały się jednak Duchy, które ostatnie zwycięstwo odniosły pod koniec stycznia. Później były tylko porażki.

We wczorajszym spotkaniu to jednak grająca w roli gości drużyna Marcina Bonawenturczaka była lepsza i zasłużenie wygrała aż 8:2. Początek meczu był bardzo wyrównany. W pierwszych czterech meczach singlowych rozegrano aż 19 legów. Jedynie lider Duchów Dominik Szymaniak pokonał 3:1 Tomasza Seredyńskiego. O losie pozostałych gier singlowych pierwszej serii decydował piąty leg. Drugi punkt dla gości dołożył Maciej Janiszewski, który pokonał Łukasza Łuczaka pomimo tego, że przegrywał już 0:2. Na wysokim poziomie stał pojedynek pomiędzy Hubertem Kochańskim a Dariuszem Pawlakiem. Zawodnik gości prowadził 1:0 i 2:1, ale ostatecznie uległ 2:3. To był jedyny set ugrany przez Elodrado w pierwszej fazie meczu. W ostatnim pojedynku singlowym debiutujący w barwach gospodarzy Arkadiusz Niekrasz zdołał co prawda dojść ze stanu 0:2 na 2:2, ale decydującą wojnę nerwów wygrał Krzysztof Siejak i w ważnym momencie tego spotkania wyprowadził Duchy na prowadzenie 3:1.

Potyczki deblowe również dla gości. Zawodnicy Eldorado chyba rozpamiętywali jeszcze mało udane pojedynki singlowe i bardzo słabo rozpoczęli rywalizację w parach. Nim się obejrzeli to na obu tarczach było już po 0:2. Wtedy dopiero Eldorado ruszyło do ostatniej ofensywy w tym meczu. Łuczak z Kochańskim zdołali doprowadzić do stanu remisowego z parą Szymaniak/Siejak. W tym samym czasie Seredyński/Niekrasz również zapunktowali, aczkolwiek tylko jeden raz i ostatecznie przegrali 1:3 z parą Janiszewski/Pawlak. Decydujący o losach meczu był piąty leg pierwszego meczu deblowego. W nim decydującą lotkę do celu posłał Szymaniak i dał Duchom prowadzenie aż 5:1.

Ostatnie potyczki singlowe nie były już tak emocjonujące. Owszem, swoją potyczkę najszybciej wygrał Seredyński który 3:0 rozprawił się z Siejakiem i dał jeszcze niewielkie nadzieje gospodarzom na zdobycie jednego punktu. Nadzieje te rozwiał kilka minut później Szymaniak, który nie dał szans Niekraszowi i przypieczętował zwycięstwo Duchów. Pozostali zawodnicy gości nie zamierzali jednak zrezygnować ze zdobywania kolejnych punktów i ostatecznie dołożyli siódmy i ósmy wygrany set do kolekcji swojej drużyny.

Zwycięstwo to pozwoliło drużynie Duchów powrócić na trzecie miejsce w tabeli i uzyskać dwupunktową przewagę nad Eldorado. Do walki o podium może włączyć się jeszcze rewelacyjna w rundzie rewanżowej ekipa Vikingów (3 zwycięstwa), która obecnie traci do Duchów trzy punkty. W jedenastej serii spotkań, która według terminarza zaczyna się już w najbliższy poniedziałek dojdzie do pojedynku Vikingów z Eldorado. Wygrany z tego spotkania ruszy w pościg za Duchami. Ci natomiast będą starali się uciekać przeciwnikom. Ich kolejną przeszkodą będzie walcząca o utrzymanie Azteca.

ELDORADO TEAM – DFG DUCHY POZNAŃ 2:8 (16:26)

T. Seredyński – D. Szymaniak 0:1 (1:3)
A. Niekrasz – K. Siejak 0:1 (2:3)
Ł. Łuczak – M. Janiszewski 0:1 (2:3)
H. Kochański – D. Pawlak 1:0 (3:2)
Seredyński/Niekrasz – Janiszewski/Pawlak 0:1 (1:3)
Łuczak/Kochański – Szymaniak/Siejak 0:1 (2:3)
T. Seredyński – K. Siejak 1:0 (3:0)
A. Niekrasz – D. Szymaniak 0:1 (0:3)
Ł. Łuczak – D. Pawlak 0:1 (1:3)
H. Kochański – M. Janiszewski 0:1 (1:3)

H. Kochański – QF 17
D. Pawlak – QF 15, 18, 1x180